Piekielne Demony

Wszystkie jakie chcecie, byle nie takie same jak poprzednie.

No to zaczynamy:

Dziadek daÂł Jasiowi 20 zÂł na urodziny. Mama obserwuje Jasia, wreszcie mĂłwi:
- Jasiu, podziĂŞkuj dziadziusiowi.
- Ale jak?
- Powiedz tak, jak ja mówiê, gdy tatuœ daje pieni¹¿ki.
Jasiu zwraca siĂŞ do dziadzia:
- Czemu tak maÂło?

MiĂŞdzynarodowe zawody w przeklinaniu. Trzech finalistĂłw: Amerykanin, Rosjanin, Polak.
FinalistĂłw usadzono w szczelnie zamkniĂŞtych kabinach, Âżeby nie
mogli siĂŞ podsÂłuchiwaĂŚ i podpatrywaĂŚ.
Komisja daÂła znak. Pierwszy wystartowaÂł Amerykanin:
- Fak, mada faka, fak jo self ... itp., itd... I tak przez okoÂło 5
minut.
Drugi Rosjanin:
- Job twoju maĂŚ, bladÂź, chuj wam w Âżopu... itp. itd..
Po dziesiêciu minutach ostrych s³ów przysz³a kolej na Polaka.
Lekki rumor w kabince i leci wiÂązanka:
- O Âżesz ty w mordĂŞ pierdolona maĂŚ, w dupĂŞ ruchana kozia dupo, pierdole ciĂŞ i twoja matkĂŞ teÂż... itp. itd.
Polak nadaje tak ok. godziny. Nagle wystawia gÂłowĂŞ z kabinki i mĂłwi:
- Dobra, mogĂŞ zaczynaĂŚ.
Komisja na to:
- ZaczynaĂŚ!? A co to byÂło przez ostatniÂą godzinĂŞ?!
- To? Nic. SznurĂłwka mi siĂŞ rozwiÂązaÂła, ciasno w tej kabinie jak
chuj i nie mogÂłem kurwy zawiÂązaĂŚ...